Temat pandemii wydawał się już za nami. Tymczasem okazuje się, że Polacy boją się, że wkrótce wirus ponownie zaatakuje, a rząd wprowadzi lockdown.
Na początku tygodnia rząd ogłosił koniec obowiązkowego noszenia maseczek i kwarantanny. Teraz z aptek i punktów wymazowych znikną też darmowe testy.
Początek piątek fali pandemii to dobry moment, aby ocenić działania resortu zdrowia. Minister Adam Niedzielski nie będzie jednak zadowolony z wyników ostatniego sondażu.
20 grudnia, zgodnie z decyzją rządu, w polskich szkołach rozpoczęło się nauczanie zdalne. Wyjaśniamy, w jakich sytuacjach dyrekcja może odstąpić od e-lekcji oraz komu przysługuje zasiłek opiekuńczy.
Eksperci stale przyglądają się rosnącym statystykom zakażeń koronawirusem. Rząd dotychczas nie zdecydował się na wprowadzenie szczególnych obostrzeń, jednak zgodnie z przewidywaniami apogeum zachorowań na COVID-19 możemy spodziewać się w grudniu. Minister zdrowia wyjaśnia, czy w związku z tym należy obawiać się ewentualnego lockdownu w okresie świątecznym.
Pandemia koronawirusa przybiera na sile z każdym dniem. Przedstawiciele rządu z niepokojem obserwują rosnące statystyki zachorowań. Wkrótce ich konsekwencją mogą być decyzje, które nie spodobają się m.in. fanom piłki nożnej.
Ubiegłoroczny dzień Wszystkich Świętych był zupełnie inny niż poprzednie. W wyniku nagłej decyzji rządu o zakazie wstępu na teren cmentarzy, Polacy zostali pozbawieni możliwości odwiedzenia grobów swoich bliskich. Minister zdrowia opowiedział o planach związanych z tym dniem w obliczu sytuacji pandemicznej w kraju.
Polacy z niepokojem obserwują sytuację związaną z rozwojem koronawirusa, mając na uwadze możliwy lockdown przy kolejnej fali zakażeń. Ministerstwo namawia do przyjmowania szczepionki przeciw COVID-19. Zewsząd słychać głosy o tym, jak wariant Delta zbiera swoje żniwo wśród pacjentów. Rząd grzmi, że odnotowano nawet pierwsze przypadki Lambdy. Wtem pojawia się minister zdrowia i jedną wypowiedzią zmienia cały obraz pandemii.
Mogłoby się wydawać, że pandemię mamy już za sobą. Miejscowości turystyczne pękają w szwach, otwarte są bary i restauracje, funkcjonują siłownie i instytucje kultury, coraz trudniej spotkać kogoś w maseczce. Rząd ma na ten temat inne zdanie, i przymierza się już do kolejnego lockdownu.