– W wypadku z udziałem dwóch tramwajów, do którego doszło wczoraj na ul. Bieńczyckiej, najbardziej poszkodowany został nasz motorniczy, który prowadził wagon linii nr 5. Przebywa w szpitalu, a z informacji, które otrzymaliśmy wynika, że jego stan jest ciężki, ale niezagrażający życiu.
W tej trudnej sytuacji jesteśmy w kontakcie z rodziną poszkodowanego. Współczujemy wszystkim poszkodowanym pasażerom w tym zdarzeniu. Mamy nadzieję, na ich szybki powrót do zdrowia. Każdy pasażer mógł wczoraj liczyć na pomoc służb ratunkowych i straży pożarnej, które z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem pracowały na miejscu zdarzenia – poinformowało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne SA w Krakowie.
Do wypadku doszło w wyniku najechania tramwaju linii nr 5 na tramwaj linii nr 52.
Badanie przyczyn wypadku prowadzone jest przez biegłego sądowego. Niezależnie od tego została także powołana specjalna komisja złożona z pracowników MPK z różnych działów. Będzie ona ściśle współpracować z policją i innymi służbami, które zajmują się tą sprawą w celu wyjaśnienia przyczyn zdarzenia.
W zdarzeniu brały udział dwa tramwaje – skład trzech wagonów 105Na, który stał przed rondem Kocmyrzowskim oraz wagon N8, który uderzył w tył wagonu 105Na. Po wstępnych analizach nie ma zastrzeżeń do stanu technicznego tramwaju N8 (tramwaj przeszedł obsługę techniczną pod koniec października).









































Napisz komentarz
Komentarze