Obaj szkoleniowcy, Łukasz Becella i Mariusz Jop, postawili na stabilizację, posyłając do boju dokładnie te same jedenastki, które zanotowały dobre występy w poprzednich kolejkach. Początek spotkania należał do Wisły, która od razu narzuciła wysoki pressing, jednak klarowne sytuacje długo nie nadchodziły. To Chrobry jako pierwszy stworzył realne zagrożenie – w 9. minucie uderzenie Szymona Lewkota otarło się o słupek, co było pierwszym sygnałem ostrzegawczym dla gości.
Kluczowy błąd i Rodado bezlitosny
W kolejnych minutach bramkarze musieli wykazywać się refleksem: Piotr Janczukowicz i Maciej Kuziemka oddali celne, ale pewnie bronione strzały. Przełom nastąpił w 19. minucie, kiedy Angel Rodado po raz pierwszy poważnie przetestował Dawida Arndta, który instynktownie obronił strzał, parując piłkę na rzut rożny.
Zaledwie sześć minut później, golkiper Chrobrego popełnił fatalny błąd, który zadecydował o losach meczu. Po dalekim zagraniu Darijo Grujcicia i podaniu do Juliana Lelievelda, akcję zamknął James Igbekeme strzałem bez namysłu. W tym momencie Arndtemu piłka po prostu wypadła z rąk, a na to tylko czekał Rodado. Hiszpański snajper z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki, otwierając wynik spotkania (1:0).
Wisła utrzymała prowadzenie
Po zdobyciu bramki, tempo meczu znacząco spadło. Prowadząca Wisła, choć sprawiała wrażenie zespołu o wyższej kulturze gry, nie potrafiła podwyższyć wyniku, a jej kontry kończyły się na niedokładnych podaniach. Chrobry wydawał się oszołomiony, schodząc na przerwę przy zasłużonym prowadzeniu „Białej Gwiazdy”.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanej ofensywy gospodarzy. W polu karnym Wisły zrobiło się gorąco, a Patryk Letkiewicz musiał interweniować po mocnym strzale z dystansu Jakuba Gricia. Wisła wpadła w „ligową bijatykę”, grając nerwowo i niedokładnie, co sprawiło, że pierwsze 15 minut po przerwie było dla kibiców krakowian bardzo niepokojące. Brakowało utrzymania się przy piłce i płynnej wymiany podań.
Mimo słabszej gry, Wisła miała kapitalną szansę, by zamknąć mecz. W 65. minucie James Igbekeme posłał świetne podanie do wprowadzonego na boisko Frederico Duarte, który w sytuacji sam na sam przelobował Arndta, ale niestety trafił tylko w słupek. Ta niewykorzystana okazja sprawiła, że Wisła do końca spotkania musiała drżeć o końcowy rezultat. Prokurowanie rzutów wolnych w okolicach własnego pola karnego dało Chrobremu możliwość szukania wyrównania po stałych fragmentach gry. Ostatecznie jednak, dobra postawa defensywy "dowiozła" skromne prowadzenie 1:0 do ostatniego gwizdka. Zwycięstwo to, choć wymęczone, jest kolejnym krokiem Wisły na czele tabeli.






![Wisła Kraków wygrywa w Głogowie. Niezawodny Rodado znów strzela [FILM] Wisła Kraków wygrywa w Głogowie. Niezawodny Rodado znów strzela [FILM]](https://static2.wielicka.tv/data/articles/sm-16x9-wisla-krakow-wygrywa-w-glogowie-niezawodny-rodado-znow-strzela-film-1762117595.png)
































Napisz komentarz
Komentarze